Autor Wiadomość
damian
PostWysłany: Pon 16:42, 29 Sty 2007    Temat postu:

Tylko mnie kochaj

Ref.
Kochaj mnie, wtedy będe kochał Ciebie.
Nie zmieniaj się, wtedy ja się nie zmienie.
Proszę wróć bez Ciebie nie daje rady.
Kochaj mnie... / x3

Nieudane popołudnie, ta fatalna sobota. Nie wypowiedziane myśli, urwana rozmowa. Urwane zdanie, z niedosłyszanym "kocham". Zamknełaś drzwi. I tak łatwo się nie poddam. Popełniłem błąd w momencie zapomnienia.
Gdybym tylko mógł chciałbym wszystko pozmieniać.
Uwierz mi, chce być przy Tobie zawsze. Być twoim światłem, kiedy dzisiejsze słońce zajdzie.
Powrócić do dni, które w sercu blaskiem biją, namiętności twoich oczu kiedy żyliśmy chwilą.
Pozwól raz jeszcze zrozumieć twoje marzenia. Pozwól mi by słowo "kocham" nabrało znaczenia. Pozwól.

Wybacz mi, a wtedy ja. [ja]. Przypomne światu Nas, zatrzymam w miejscu czas. Dla Ciebie.
Jeśli tylko szansę mi dasz.

Ref.
Kochaj mnie, wtedy będe kochał Ciebie.
Nie zmieniaj się, wtedy ja się nie zmienie.
Proszę wróć bez Ciebie nie daje rady.
Kochaj mnie... / x3

Kochaj mnie tak jak kiedyś kochałaś. Jak to co złe nie znaczyło dla Nas. Jakby nic się nie stało. Chwilowa mgła. Tak jak zły film, zapalają światła. Chce być taki, jaka byłaś dla mnie. Odbuduje to co wykradłem z twoich marzeń. Nie znam słów, co pozwolą Ci wybaczyć, ale posłuchaj tych którymi pragnę tłumaczyć.

Uwierz w to, że chce by było dobrze. Gdzieś upadłem, proszę pomóż mi się podnieść. Pozwól dotrzeć mi znów do twego serca. Uwierze w to że miłość wszystko zwycięża. Te kilka chwil, które poświęcisz dla mnie, słuchając łez na automatycznej sekretarce. Dlaczego się zmieniłaś ? Nie odwracaj się.
Zobacz jestem tutaj i kocham Cię.

Ref.
Kochaj mnie, wtedy będe kochał Ciebie.
Nie zmieniaj się, wtedy ja się nie zmienie.
Proszę wróć bez Ciebie nie daje rady.
Kochaj mnie... / x3
damian
PostWysłany: Pon 16:40, 29 Sty 2007    Temat postu:

Młode wilki 3

Refren:
Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzmy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż że nad nami czuwa los...

A tylko ten jeden dzień rozpoczął się jak idealny sen.
On jak nigdy obudził ją kwiatami... Ona w szczęściu witała go zalana łzami.
Ten jeden dzień miał naprawić to, co rozkruszało się...
Dwie postacie z jednej opowieści, które pisarz dzieli dopisując wersy.
Dlaczego tak jest, że najpiękniejsze chwile życie psuje na siłę?
Ona znowu spędzi samotną noc wierząc, że rano znów zobaczy go...
Oddech na szkle, serce na pożegnanie smutkiem malowane
Kilka słów wyczytanych z zamkniętych ust:
Kocham Cie i poczekam tu...

Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzmy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż, że nad nami czuwa los...

Rozcinał płacząc jej świat...
Zimne krople deszczu wklejone w wiatr...
Jechał coraz szybciej by oszukać czas - Ciemna noc zasłaniała strach!
Chciałby być przy niej blisko teraz...
Przy niej żyć, przy niej chciał umierać.
Wiedział, że gdyby coś się stało, oddałby własne życie za nią...
Jak mógł jej nie doceniać, drwił, słysząc coś się zmienia.
Nie zasłużyła na taki chłód, naprawiłby to, gdyby tylko mógł.
Ile razy Bóg może dawać szanse? Ile razy śmierć może przegrać walkę?
Przznaczenie czy największy głupi, jak dziś przypomniał sobie Bóg...

Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzmy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż że nad nami czuwa los.../x2
damian
PostWysłany: Pon 16:39, 29 Sty 2007    Temat postu:

Młode wilki 2


Ref.
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń muszą ciagle iśc na granicy tchnienia cienka linia określa sens ich istnienia x

1.On się zatrzymał wypadek zabrał marzenia
ciągle szare dni i odległe wspomnienia.
Ona czekała, wierzyła że się nie podda
miłość nie pozwala rezygnować.
Robiła wszystko żeby ciągle miał nadzieje
szeptała wciąż "zobaczysz w końcu będzie lepiej."
musimy razem życ i szukać pomocy
kiedy usypiał ona walczyła w nocy.
W końcu znalazła, niespodziewana wiadomość
jakby z Nieba zszedł Bóg i wskazał drogę po wolność.
Trudny zabieg za wielką cenę,
brak pieniędzy odbierał nadzieje.
Gdy nastał dzień silniki zamilkły,
sprzedane gdzieś zegnane w ciszy.
Zrobili to by kupić jego szczescie,
tylko wilki wiedzą jak zycie jest cenne.

Ref.
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń muszą ciagle iśc na granicy tchnienia cienka linia określa sens ich istnienia x2

2. Nie chceli spać czekali w niepewności,
Anioł Stróż dawno odszedł w bezsilności.
Jednak udało się ta chwila wraca echem,
jutro zbudzi się i będzie tylko lepiej.
Minie czas i wróci tak skąd przyszedł
chyba ktoś na górze chciał by z tego wyszedł.
Ktoś daleki ale pomogli najbliżsi,
przyjaciele-zwyczajne młode wilki.
Teraz mijają świat kilometr za kilometrem
znowu pędzą gdzieś niesieni przez powietrze.
Już wygrali z życiem ale grają z nim dalej
pokonali los bo trzymali się razem.
Będą wiecznie gnać nie probuj ich zatrzymać
zostawili ślad - i8dealną przyjaźń.
W pamiętniku życia znajdziesz jeden wers
"Nie zatrzymuj wilków bo jest ich coraz mniej"

Ref.
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń muszą ciagle iśc na granicy tchnienia cienka linia określa sens ich istnienia x2
Shakira
PostWysłany: Sob 12:13, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Nic Więcej



Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów,
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi: nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic,
bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej...

Uczucia zagubiłem, utraciłem to, co piękne
Może na szczęście nigdy nie było wieczne
Nigdy nie będę już śnić o tym, by ponaprawiać błędy
Nie będę szukać chwil - tych, które odeszły
Teraz wiem, że nigdy się nie złamię już więcej
Smutek to szczęście, gdy z kamienia mam serce
Nagle zawiodła pamięć, zgubiłem gdzieś wspomnienia
Miłość to piękne uczucie - zwłaszcza gdy jej nie ma
Od teraz muszę iść, muszę żyć bez uczuć dalej
To, co jest popiołem kiedyś było żarem i niech to już tak zostanie
Niech to już zostanie, bo tak lepiej
Mam już święty spokój, wolę żyć bez Ciebie
Teraz telefon milczy, skasowane wiadomości
Nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości
Jestem sam i tylko jedna myśl porusza
- jak zaufać teraz komuś, skoro anioł mnie oszukał?

Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów,
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi: nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic,
bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej...

Stoję samotnie pośród tłumu, zostałem z niczym, bez uczuć
Jak coś poczuć, gdy serce milczy?
Dziś widziałem zbyt wiele, o jeden obraz za dużo
Dla Ciebie nie mam już miejsca, gdy marzenia się kruszą
Wiesz, stoję sam między szeptem a ciszą
Wiesz jak to jest gdy się myśli kołyszą w głowie, która nie chce już tego, co było
Jesteś nie wywołaną kliszą dla mnie, jesteś ciszą, która usypia mnie, gdy próbuję powstać, męczy mnie, zabija, gdy nie zamierzam poddać się
Stoisz obok, ale jakby Cię nie było,
zapomniałem o tobie, nawet jeśli byłaś słodką chwilą
Stoję sam, tak bez uczuć, wiesz
Które zgasiłem właśnie, ugasiłam wszystkie je
Może łatwiej będzie po prostu nie rozmawiać,
zamykam rozdział ten, z mego życia spadaj...

Nie znam już takich słów, aby móc być z tobą znów,
Nie chcę już wierzyć w cud, bo wiem, że szkoda czasu
Mówią mi: nie trać sił, bo z tego już nie będzie nic,
bo z tego już nie będzie nic, nie będzie nic już więcej... /x2

Tak, nie będzie nic już więcej, wiesz?
stokrotek
PostWysłany: Pią 14:41, 29 Wrz 2006    Temat postu:

bardzo mi się podobają piosenki Verby...
ja znam jeszcze inne młode wilki
Shakira
PostWysłany: Sob 18:57, 23 Wrz 2006    Temat postu: Verba

Młode Wilki

Refren:
Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzymy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż że nad nami czuwa los...

A tylko ten jeden dzień rozpoczął się jak idealny sen.
On jak nigdy obudził ją kwiatami... Ona w szczęściu witała go zalana łzami.
Ten jeden dzień miał naprawić to, co rozkruszało się...
Dwie postacie z jednej opowieści, które pisarz dzieli dopisując wersy.
Dlaczego tak jest, że najpiękniejsze chwile życie psuje na siłę?
Ona znowu spędzi samotną noc wierząc, że rano znów zobaczy go...
Oddech na szkle, serce na pożegnanie smutkiem malowane
Kilka słów wyczytanych z zamkniętych ust:
Kocham Cię i poczekam tu...

Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzymy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż, że nad nami czuwa los...

Rozcinał płacząc jej świat...
Zimne krople deszczu wklejone w wiatr...
Jechał coraz szybciej by oszukać czas - Ciemna noc zasłaniała strach!
Chciałby być przy niej blisko teraz...
Przy niej żyć, przy niej chciał umierać.
Wiedział, że gdyby coś się stało, oddałby własne życie za nią...
Jak mógł jej nie doceniać, drwił, słysząc coś się zmienia.
Nie zasłużyła na taki chłód, naprawiłby to, gdyby tylko mógł.
Ile razy Bóg może dawać szanse? Ile razy śmierć może przegrać walkę?
Przeznaczenie czy największy głupi, jak dziś przypomniał sobie Bóg...

Przecież w marzeniach miało być lepiej.
Ale my tworzymy świat, w którym ktoś oblicza czas....
Może po drugiej stronie jest lepiej.
Ale my wierzymy wciąż że nad nami czuwa los.../x2



Mogliśmy


Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach
To historia która nie znajdzie końca
Opowiada o tych których zmazał czas
Może spotkają się jeszcze w samotnym mieście
Może znajdą dzień w którym zgubili szczęście
Może miną się i pójdą w inną stronę
Może tak, może nie

Mogę zostać jeśli tylko chcesz
Ale powiedz, że potrzebujesz mnie
żebym został z Tobą tu i teraz
Bo beze mnie, nie możesz się pozbierać
Mogę powstać miłość mnie prostuje
Daje siłę która nas buduje
Łatwo wierzyć jeśli wciąż utwierdzasz
Że nie zniknę z Twego serca
Mogę marznąć kiedy Wiem, że wrócisz, •Bo ogrzejesz mnie, mocno tak przytulisz
Będziesz zawsze, przy mnie, marze o tym
Twoje ciepło wypala wszelkie kłopoty
Mogę zasnąć, jeśli zaśniesz obok
Słodka noc odpływam razem z Tobą
Jedna chwila, którą docenia każdy, •Kto w objęciach żegna białe gwiazdy

Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach
To historia, która nie znajdzie końca
Opowiada o tych, których zmazał czas
Może spotkają się jeszcze w samotnym mieście
Może znajdą dzień, w którym zgubili szczęście
Może miną się i pójdą w inną stronę
Może tak, może nie

Coś się stało widzę to Wyraźnie
Chyba najgorsze sny, opuścił wyobraźnie
Jeszcze milczę, chociaż serce krzyczy
Zaraz zacznę, otwierać usta ciszy
Może powiesz mi, co się dzieje z nami
Nie zatrzymam łez karmiłaś mnie kłamstwami
Jest ktoś inny i w nocy był tu
Masz w sobie tyle miłości, że rozdzielasz kilku
Nie chce Cię już znać i lepiej odejdź ode mnie
Zrujnowałaś to, co przecież było piękne
Starałem się a teraz niema Ciebie
Samotnie żegnam przed snem białe gwiazdy na niebie
Mam nadzieje, że przyśnisz mi się lepsza, •Gdy obudzę się nie będę nic pamiętać
Zostało zdjęcie wspólnego jutra
A teraz zjeżdżaj i pozdrów tego kumpla

Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach
To historia która nie znajdzie końca
Opowiada o tych których zmazał czas
Może spotkają się jeszcze w samotnym mieście
Może znajdą dzień w którym zgubili szczęście
Może miną się i pójdą w inną stronę
Może tak, może nie


Słuchaj skarbie



Słuchaj Skarbie, jesteś dla mnie wszystkim
Nie pamiętam już ze był ktoś inny
W nocy nie pozwalasz zasnąć mi-kradniesz moje sny
Wiem, bez Ciebie nie zasnę /x2

Jeden, jeden znak, jedno słowo, gorący oddech
Podejdź tu, bo pragnę, zbliż się do mnie proszę
Na ta chwile niech świat zamilknie, proszę
Kiedy będziesz już blisko - zostań blisko, proszę
Chce być z Tobą, kiedy noc spowije miasto
Dotykając Twoich ust zapaść w bezsenność, tak
Wtedy poczuć – nie chce zasnąć
Skarbie, zrobię wszystko by nie zasnąć
Pomimo tego, że jeszcze się nie znamy,
Podaj swoja dłoń, pozwól żyć, pozwól marzyć
Być z Tobą, razem z Tobą uciec w nieznane
Rzucając przeszłość, rozbijając ja o ścianę
Jak ten cholerny kamień, o ta szara życia ścianę
Jeden znak-to wszystko zmienić będę w stanie
Dla Ciebie kochanie
Zrobię wszystko, bo wszystko zrobić będę w stanie!


Słuchaj Skarbie, jesteś dla mnie wszystkim
Nie pamiętam już ze był ktoś inny
W nocy nie pozwalasz zasnąć mi-kradniesz moje sny
Wiem, bez Ciebie nie zasnę /x2


To o Tobie myślę, gdy otwieram oczy nam nad ranem
Nad horyzontem wstaje słońce i nadzieje mi daje
… nigdy nie zapominasz
Parę słodkich słów, by moc dzień spokojnie zaczynać
Chociaż nie ma Cię często, jesteś tylko dla mnie
Tylko z Tobą chce żyć, bo bez Ciebie zamarznę
Może deszcz za oknem mówi do mnie zapłacz ze mną
Ja nie słyszę go, chce biec, bo Ty czekasz na zewnątrz
Teraz idziemy razem, żyjemy tylko dla siebie
Deszcz już przestał padać miasto błyszczy mokrym płomieniem
Jedno uczucie, dwa serca tysiące chwil przed nami jeszcze
Mijam ludzi, którzy rozumieją nasze szczęście
Chce mówić: wieczni, nieśmiertelni, chcemy zawsze kochać
Nie chce widzieć łez, które każą nam się rozstać
Nikt nie zabierze nam dni, na które wciąż czekamy
I nie pozwolę by ten deszcz przemówił do mnie łzami

Słuchaj Skarbie, jesteś dla mnie wszystkim
Nie pamiętam już ze był ktoś inny
W nocy nie pozwalasz zasnąć mi - kradniesz moje sny
Wiem, bez Ciebie nie zasnę /x2

Bez Ciebie nie zasnę, bez ciebie nie zasnę
Chce byś była
Ze mną bądź
Ty ja, ty ja
Na zawsze
Uwierzę w to, że jutro zaśniesz przy mnie

Słuchaj Skarbie, jesteś dla mnie wszystkim
Nie pamiętam już ze był ktoś inny
W nocy nie pozwalasz zasnąć mi-kradniesz moje sny
Wiem, bez Ciebie nie zasnę /x2

Bez Ciebie nie zasnę

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group